Renia to duża, piękna sunia, której od początku towarzyszył smutek. Nikt nigdy o nią nie pytał, nikt jej nie szukał. Nie znamy jej przeszłości, ale jedno jest pewne – życie nie obchodziło się z nią delikatnie. Kiedy do nas trafiła, panicznie bała się smyczy i nie chciała opuszczać kojca. Każdy dźwięk czy ruch człowieka sprawiał, że chowała się w najdalszy kąt, jakby chciała zniknąć.

Dziś jednak możemy powiedzieć z dumą, Renia zrobiła ogromny postęp. Dzięki cierpliwej pracy z opiekunką po raz pierwszy wyszła z kojca i odważyła się pójść na strefę. Zaczyna naukę chodzenia na smyczy, a choć wciąż jest niepewna, z każdym dniem coraz bardziej ufa człowiekowi. Jej pierwsze kroki poza kojcem to dla nas wzruszający dowód na to, że miłość i cierpliwość naprawdę działają.

Renia nie jest agresywna, raczej spokojna i wycofana. W nowym domu będzie potrzebować czasu, by się otworzyć i poczuć bezpiecznie. Szukamy dla niej kogoś wyjątkowego – cierpliwego, ciepłego i gotowego dać jej tyle przestrzeni, ile potrzebuje. Kogoś, kto nie będzie oczekiwał natychmiastowej bliskości, ale zrozumie, że każde spojrzenie i każdy krok w stronę człowieka to dla niej ogromny sukces.

Renia bardzo chciałaby kochać i być kochaną, tylko jeszcze uczy się, jak to zrobić. Wypełnij ankietę adopcyjną i pomóż jej zrobić kolejny krok, tym razem już w stronę domu.